Autor |
Wiadomość |
Aubrey
|
Wysłany:
Sob 20:23, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
- A taka przyrodnicza , dostałam ich cały stos na urodziny i chiałam dokupić sobie do kolekcji - odpowiedziała dziewczyna .
- Na urodziny , jakaś wariatka ci musiała kupić , kto normalny daje książki przyrodnicze na urodziny ? - chłopak był zdziwiony .
- Dostałam gorsze rzeczy , np, jak to nazwali pucipuci maskotki i poduszke . |
|
|
Etuś
|
Wysłany:
Sob 15:34, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
A to od Magika ktoremu nat nawalił:
Aśka zadzwoniła do Anastazji :
- Czego mi nie powiedziałaś że dalej sie z nim spotykasz?
-A nie wiem... Ale przecież się z nim nie spotykam...
-No dobra, nie przeszkadzam.
Tymczasem Michał zapytał Elizy dlaczego się spóźniła...
Moja częśc:
-E... No zasiedziałam się w Empiku. Całkiem fajną książkę widziałam.
-Tak? Jaką? Może dostaniesz ją na urodziny...
-... Nieważne kochanie. To gdzie idziemy?
-Ej no powiedz... |
|
|
Etuś
|
Wysłany:
Sob 14:49, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
rozpaczał z powodu zaginięcia Elizy.
-A Tobie co tym razem?
-Znowu się spóźnia... To już 2 minuta... Olała mnie! - zawył chłopak.
-Nie no proszę Cię... Napewno zaraz przyjdzie. A widziałeś może Wojtka?
-Niestety. Przechodziła tylko Kamila, Agnieszka i Rafał. Aaaaa... No i Anastazja z tym praktykanem.
-Ach, no dobra to ja... Że co?! Z kim?
-No... Z tym Mackiem czy jak mu tam...
-I nic mi nie powiedziała? - dziewczyna natychmiast wyciągnęła komórke... |
|
|
Louis
|
Wysłany:
Pon 11:15, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
Norbert. Koneicznie chciał przeczytaźc tą ksiażke i popróbowac kilka eksutycjących pozycji ze swoją Carmit. Cóz- co prawda to pedofilia, bo ona ma dopiero lat 12, a nie jak mówiła 15- ale kto by się tym przejmował.
Aśka biegała po szkole i szukała Wojtusia. natknęła się jednak na Michała, który... |
|
|
Etuś
|
Wysłany:
Sob 22:06, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
... jak sam Franiu - nieznośny brat Aśki.
W tej samej chwili Eliza weszła do Empiku. Przegladając kilkadzieścia tytułów książek, jej wzrok zatrzymał się na jednym. "Kamasutra" - głosił wielki złoty napis na czerwonej okladce. Może diewczyna nie była zwolenniczką seksu, ale hormony robią swoje...
-A co Ty mi tutaj oglądasz? - zapytał zaciekawiony... |
|
|
Pinezka
|
Wysłany:
Sob 21:54, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
Ale tylko czasem.
W tym samym czasie Aśka eksperymentowała w łazience.
Postanowiła pofarbować sobie włosy.
Pomysł jak pomysł, ktoś kto by usłyszał o tym wzruszyłby zapewne ramionami twierdząć, że dziewczyna jest po prostu kolejną nastolatką, która chce zmienić swój wygląd.
No cóż - pozory mylą.
Dziewczyna założyła się z Wojtkiem, że przefarbuje swoje włosy na czarno.
Pofarbowała włosy bez problemu.
Uśmiechała się już zwycięsko do swojego lustrzanego odbicia, kiedy zauważała, że jej kochane kłaki są wściekle zielone.
- No to świetnie - mruknęła bez większego entuzjazmu.
Dobrze wiedziała, że farbę podmienił jej nie kto inny jak sam ... |
|
|
Etuś
|
Wysłany:
Nie 19:43, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
Po krótkiej rozmowie, wyszło na to iż spotkają się tego samego dnia w pobliskiej kawiarni.
Tymczasem Anastazja szykowała się na spotkanie z Maćkiem. Co prawda nie powinni być razem - 7 lat różnicy to trochę dużo - ale przecież mogą zostać przyjaciółmi. Czasem była naiwna... |
|
|
TROLL
|
Wysłany:
Nie 17:24, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
Rafał ( dlaczego takie głupie imie;/??) siedział u Agi do 3 rano po czym nakryła ich jej mama i poszedł do domu do Kamilili zadzwonił Damian.... |
|
|
ClaudSs
|
Wysłany:
Sob 23:25, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
To z pewnością nie był sen , poniewaz blondyn poprosił ją o numer telefonu i obiecał , że się odezwie .
Kamila wróciła do domu i rzuciła się na łóżko . Było to jej ulubione miejsce do rozmyślań a właśnie teraz się nad czymś intensywnie zastanawiała .
- Zadzwonie do Agnieszki , ciekawe co tam u niej - jak pomyślała tak zrobiła .
- Tak ? - odezwał się głos w słuchawce .
- Cześć Aga , musze Ci tyle opowiedzieć . Pozanłam dzisiaj takiego chłopaka , no mówię Ci cudny .
- Yyy .. już daje Agnieszke
- Rafał , a dlaczego Ty odbierasz jej telefon ? Zobaczysz doigrasz się .
- O hej Kamila . Sory ale teraz za bardzo nie moge rozmawaić , zadzwonisz później ?
- Jasne , to pa . - powiedziała bez entuzjazmu , odkładając telefon . |
|
|
Etuś
|
Wysłany:
Sob 22:29, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
-Hej! Zaczekaj!
-Hm...? - Kamila odwróciła się gwałtownie, a jej wzrok padł na wysokiego blondyna biegnącego w jej stronę.
-Zgubiłaś zeszyt...- sapnął chłopak stając tuż przy brunetce - Kamila? Zgadłem?
-Trafiłeś w dziesiątkę... Znamy się?
-No jeszcze nie, ale nazywam się Damian.
-Miło mi... - Kamila "zmierzyła" blondyna wzrokiem. Wysoki, ma śliczne oczy i całkiem miły głos. Może to sen? |
|
|
Pinezka
|
Wysłany:
Sob 22:08, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
- A jak myślisz ? - zapytał, a oczy dziewczyny zabłysły z nieukrywanej radości.
***
Norbert szedł z uśmiechem do Carmit, która jadła hamburgera z piątką koleżanek.
W dłoni trzymał bukiet róż.
- Cóż za romantyk - pomyślała z przekąsem Kamila, która siedziała kilka stolików dalej w cieniu drzew upajając się mrożoną herbatą i odrabiając algebre.
Norbert był już na środku sali, kiedy Kamila podstawiła mu haka.
Chłopak wywrócił się i wylądował u stóp Carmit.
Spojrzał ze złością na Kamilę, która wstała, przeszła obok niego ocierając się kawałkiem bluzki o jego gołe ramię i wyszeptała zjadliwie :
- Moje ty biedactwo.
Chłopak chciał ją zaatakować, ale przykuł go blask bijący z oczu Carmit.
-Czyżbyś padł przede mną na kolana ? - zapytała z uśmiechem.
- Przed tobą zawsze księżniczko... - odpowiedział wręczając jej różę. |
|
|
Etuś
|
Wysłany:
Sob 16:28, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
-No tak... Tylko że po obiedze wracam spowrotem - w czasie konsultacji będę sprawdzała wypracowania...
-No tak... W końcu jesteś dobra z angielskiego. Tylko nie rozumiem z czego się tak cieszysz.
-Bo nie sprawdzam tych wypracowań sama.
*** 14,35***
Anastazja delikatnie zapukała, po czym weszła do sali profesora Kowalskiego.
-Och... Czekaliśmy na panią. Prosze usiąść w ostatniej ławce z panem Maciejem i zajmijcie się pracą.
Praktykant obserwował z uwagą każdy krok dziewczyny zmierzającej w jego stronę. Trzeba przyznać że zarumieniła się lekko od tego spojrzenia.
-Dobra jesteś z angielskiego?
-No... Zazwyczaj mam szóstkę...
-O... Więc wypracowania pierwszoklasistów nie powinny sprawić Ci trudności.
***16,10***
-Nigdy, ale to przenigdy nie zostanę nauczycielką - odezwala się wychodząc ze szkoły wraz z Maćkiem.
-To wcale nie jest takie złe... I można się pośmiać z wielu rzeczy.
-No... Właściwie... W takim towarzystwie o wiele przyjemniej pracować.
-Tak, to prawda. Ciekawe czy równie przyjemnie pije się kawę.
-Czy to zaprosznie? |
|
|
ClaudSs
|
Wysłany:
Sob 16:06, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
- No nareszcie - powiedziała Carmit , gdy dziewczyny wyszły z klasy .
- Chodż , bo jeszcze musze iść do sklepu - powiedziała do Anastazji , a ta jakby była w innym świecie kiwnęła głową .
- Cześć Aga , zadzwonie jak będe miała czas
- Jasne , jakby co to będe u Rafała - i oddaliła się w kierunku schodów na drugie piętro .
- Anastazja , Ziemia do Ciebie - Carmit pomachała przyjaciółce ręką przed oczyma .
- Ale .. o co chodzi ?
- A już myślałam , że nie wrócisz ... |
|
|
Pinezka
|
Wysłany:
Sob 15:31, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
Po lekcji Anastazja, Agnieszka podeszły do nauczyciela, który sprawdzał jakieś kartkówki.
- No więc w ramach kary napiszesz Agnieszko wypracowanie na temat... - i tu pojawił się długi monolog profesora - A ty Anastazjo...
- A Anastazja pomoże mi po lekcjach sprawdzać wypracowania uczniów - powiedział praktykant z błyskiem w oku.
Anstazja pokiwała gorliwie głową i wyfrunęła jak na skrzydłach. |
|
|
Etuś
|
Wysłany:
Sob 15:06, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
Drzwi do sali nagle się otworzyły i stanął w nich... Maciek.
-Przepraszam bardzo za spóźnienie, miałem drobny wypadek...
Anastazja nie kryła uśmiechu, co Agnieszka sprytnie zauważyła.
-Hm... Nie przesadzasz? Chyba trochę za stary jest dla Ciebie...
-Tak... Tzn, co?
-No ten praktykant. Widać że Ci się spodobał.
-Och.. Daj spokój, przecież nawet nie mam u niego szans. Niestety...
-Przesadzasz - do rozmowy włączyła się również Kamila - Gdybyś chciała to pewnie już byłby Twój.
-Nie... Nie prawda. I napewno ma dziewczynę. Ale świetny jest... |
|
|
Pinezka
|
Wysłany:
Sob 14:53, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
- Co to za karteczka ? - zapytał nauczyciel marszcząc brwi.
- Jaka karteczka ? - zapytała uprzejmie Agnieszka .
- Ta, którą trzymasz w ręce.
- Aaaa, ta karteczka. A to proszę pana zwykła karteczka, nic nadzwyczajnego...
- A czy mogę ją zobaczyć ?
- Eeee... ale naprawdę nie ma takiej potrzeby...
- Ależ nalegam panienko - głos nauczyciela stawał się coraz bardziej ostry i stanowczy.
- Ale to zwyczajna karteczka...
- To dlaczego nie chcesz mi jej pokazać ?
- Bo to moja karteczka i dczuwam do niej pewien sentyment...
- Pokaż mi ją - warknął nauczyciel.
Agnieszka bez chwili namysłu włożyła kawałek kartki do buzi, przeżuła i przełknęła.
- Nie ma już karteczki proszę pana, czy możemy wrócić do lekcji ? - zapyta dziewczyna.
- Ależ oczywiście, że możemy. Ale ty i Anastazja zostaniecie po lekcji, abym obmyślił wam karę - stwierdził nauczyciel siadając za biurkiem - Moglibyście wymyśleć coś bardziej orginalnego, niż jedzenie papieru... - dodał po chwili wkładając okulary. |
|
|
ClaudSs
|
Wysłany:
Sob 14:06, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
Zadzwonił dzwonek .
- No nie , znowu godzina męczarni - stwierdził Norbert i poszedł w strone swojej klasy . Dla niego to była prawdziwa męczarnia odklejić się od Carmit .
-Dzien dobry , siadajcie . Chciałbym wam powiedzieć , że od przyszłego tygodnia będziecie mieć lekcje z uczniem jednej z wyższych szkół - ogłosił nauczyciel .
- Mam nadzieję , że to będzie ten na , którego wpadłam - pomyślała z nadzieją Anastazja .
- Psst ... - czyjś głos wyrwał ją z rozmyślań .
- Daj to Agnieszce - powiedział Rafał i podał jej zawinęty kawałek papieru .
- Też bym tak chciała - pomyślała Anastazja podając adresatce karteczke .
- Co to za karteczki na lekcji - zwrócił jej uwage nauczyciel .
- Poprostu świetnie - pomyślała . Z pewnością ten dzień nie należał do najlepszych , nie licząc oczywiście wydarzenia przed lekcją . |
|
|
Etuś
|
Wysłany:
Sob 9:48, 17 Cze 2006 Temat postu: Opowiadanie zbiorowe :) |
|
Tak na wstępie :
Pewnego pamiętnego wieczoru, ja oraz nasza genialna Pin, stwierdziłyśmy że należy wrócić do starych, dobrych zbiorówek. No bo co to za forum bez takiego fajnego opowiadanka? Tyle że tym razem akcja toczy się w Polsce, w Łodzi (trzeba było wziąć środek, nie/), przeważnie w okolicach LO (numerek utajniony) oraz Galerii centrum. Żeby nie było – jest przedstawienie postaci – jeśli ktoś nie zgadza się ze swoim imieniem, zażalenia i skargi pisać do mnie lub Pin Udzielajcie się..
Klasa II A
Eliza (Midnight) – jedna z tych najmądrzejszych dziewczyn w szkole. W języku polskim nie ma sobie równych.
Aśka (Luśka) – Nie dość że utalentowana, to na dodatek śliczna. Choć charakterkiem poskromiłaby niejednego lwa.
Agnieszka (Aubrey) – Troszkę zakompleksiona, ale zwariowana dziewczyna lubiąca długie pieszczoty
Carmit (Claudss) – Nie widzi świata poza Norbertem…
Kamila (Pinezka) – Mądra i sympatyczna, aczkolwiek samotna…
Wojtek (Kropek) – tak samo tajemniczy jak i przystojny
Rafał (Troll) – Może i nie ma zbyt wysokiej średniej, ale jakie gadane..
Anastazja (Etuś) – Uwodzicielka, choć wie co robi i zazwyczaj panuje nad sobą
Klasa III C
Norbert (Nelan) – podrywacz jakich mało…
Michał (Magik) – sympatyczny, zabawny… Ciągnie go do muzyki
Maciek (Maleństwo) - Student, do tego praktykant i korepetytor (j. angielski) Inteligentny, chociaż strasznie leniwy
Start
-Aśka, cholero jedna, zaraz dzwonek! - Anastazja z impetentem otworzyła szkolne drzwi i... wylądowała na podłodze. A właściwie to wylądowała z kimś na podłodze.
-Oj... Przepraszam bardzo... Nic Ci nie jest..?
- Nic mi nie jest. Jeżeli przytłacza mnie do podłogi taka ładna dziewczyna, to nie ma, co narzekać na skręconą kostkę - wyszeptał przystojny praktykant - A tak w ogóle, to Maciek jestem - powiedział wyciągając dłoń w stronę Anastazji i pomagając jej wstać.
Aśka ulotniła się.
Prawdopodobnie liczyła, że jeżeli dwie osoby różnych płci leżą na podłodze, to może między nimi do czegoś dojść.
Istnieje też możliwość, że pobiegła za Wojtkiem, którego spojrzenie zapierało jej dech w piersiach.
Anastazja zarumieniła się lekko. Dziewczyny w klasie powtarzały jej że jest idealna - długie włosy w odcieniu ciemnego blondu, duże, niebieskie oczy i pełne usta. Do tego całkiem nienaganna figura - spory biust, płaski brzuch i zgrabne nogi - jeśli ktoś miałby wybierać Miss szkoły, prawdopodobnie wybrałby ją. Mimo to dziewczyna nigdy nawet nie miała chłopaka.
-Jeszcze raz bardzo przepraszam... Anastazja, miło mi - lekki uśmiech rozjaśnił jej twarz - Nigdy wcześniej Cię tu nie widziałam...
- Właśnie chce zacząć praktyki... Wybacz, ale jeszcze przed dzwonkiem musze trafić do klasy - przystojniak szybko się ulotnił.
****
-Ani! Co tak późno? I gdzie Aśka?
-Ja.. E.. Miałam drobny wypadek przy wejściu… A Aśka chyba powinna już tu być
.-Wypadek? Nic Ci nie jest? A ona pewnie znów ulotniła się z Wojtkiem… - Kamila zaczęła chichotać. Nikt prócz niej nie zauważył przybycia Anastazji – Eliza była zajęta Michałem, Agnieszka Rafałem, a Carmit Norbertem. Co tu trzeba zrobić żeby zwrócić ich uwagę?
Byłybyśmy nad wyraz szczęśliwe, gdybyście się przyłączyli... |
|
|